PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=100143}
6,5 16 120
ocen
6,5 10 1 16120
Vanity Fair. Targowisko próżności
powrót do forum filmu Vanity Fair. Targowisko próżności

Widziałam dwie ekranizacje: film z 2004 roku i najnowszy serial HBO.
Oba bardzo mi się podobają. Postanowiłam poznać książke. Czytała całą noc. Nie mogłam się oderwać. Świetny język polecam.Teraz juz wiem jak wygląda prawdziwa historia Becky. MImo, że film Reese Witherspoon podoba mi się bardziej i wbrew krytykom lubię jej Becky podczas gdy Olivia Cook z serialu mnie nieco drażniła. jednak to właśnie Serial wierniej przedstawił książkę. Becky z oryginału nie miała żadnych uczuć,, wątpliwości. Typowa osobowość psychopatyczna. Męża nie kochała a w późniejszej cześci książki wręcz nim publicznie pomiatała. Dziecko nie tyle ignorowała co niemal się znecała. Po oświadczynach Sir Crowleya płakała w pokoju z wściekłości na siebie, że była tak niecierpliwa i wyszła za Rowdona, planując, ze to on odziedziczy fortunę i wiedy ujawnia prawde a tymczasem juz mogła byc Lady, tylko skąd mogła wiedzieć że chorowita Lady Crowley umrze tak szybko. A tu ani fortuny no i sekret trzeba szybciej ujawnić. Zatem o uczuciach mowy nie było od początku z jej strony. W wersji filmowej sama zakochałabym się w Lordzie Steyn granym przez G.Byrnea. Silnego ale mrocznego adoratora i protektora Becky. Niestety to ten z serialu HBO jest bliższy oryginałowi. Zdobył Becky dla zabawy, bawiły go jej sztuczki kłamstewka i manipulacje, które z góry widział ale stac go było na tę zabawę. Nie kochał Becky. Bawiła go i dla kaprysu postanowił ją zdobyć i pomóc w karierze. Po całej aferze, która była skandalem w Anglii nie miał żadnych oporów, by wysłac służącego by zagrozić Becky śmiercią jeśli nie opóści Neapolu i nie chce jej widzieć, gdy spotkali się po latach przypadkiem a ona juz miałą nadzieję, ze po latach tułaczki, ostracyzmu, odrzucenia, biedy, błąkania sie po cąłej Europie gdzie wszędzie dosięgała ją jej przeszłość, znowu zawróci mu w głowie. Czy zdradziła męża. Tackeray ma styl pisania taki, ze niektórych rzeczy nie nazywa wprost. Z ironią podaje opinie jakie krążyły, słusznie uważając, że zło nie nazwane nie jest budzi tak negatywnych uczuć. Daje do zrozumienia ale nie mówi wprost. Opisuje, ze lord miał specjalny pałacyk w którym on i jego przyjaciele przyjmowali kochanki a Becky w pewnym momencie wszędzie chodizła sama i prawie nie wracała na noce, do tego przyjaciele Rowdona, gdy po "nocy prawdy" przyszedł do klubu od razu zaznaczyli że są zdziwieni ze dopiero teraz sie zorientowal.Wprost nic nie jest napisane ale biorąc pod uwage te wszystkie opiy i charakter Lorda, który był hojny ale wyrachowany i nie ukrywał jaki jest jego cel, musiła otrzymać "zapłatę" od Becky bo nie sadze że przez ponad rok dawał się jej wodzić za nos. Tym bardziej że był inteligentny, do cna cyniczny, bezwzględny i znał Becky jak własną kieszen. Jego akurat nie oszukała. Wiedział jaka jdest tylko bawiło go to do pewnego czasu. Ja uważam, że była jego kochanką, ale jak wspomniałam w książce nie ejst to wprost napisane.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones