PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=100143}
6,5 16 120
ocen
6,5 10 1 16120
Vanity Fair. Targowisko próżności
powrót do forum filmu Vanity Fair. Targowisko próżności

Oglądałam całkiem niedawno ten film i padły tam na koniec słowa, że gdzie Becky się pojawia tam pozostaje tylko popiół. Czy zgadzacie się z tym stwierdzeniem ? Ja zdecydowanie nie. Może jej postępowanie nie było do końca moralne, ale wydaje mi się, że kochała męża lecz równocześnie ciągle obawiała się o przyszłość i dlatego prowadziła nieczystą grę wobec męża. Może jej jedynie zarzucić, że zbytnio chciała się "wkupić" w wyższe sfery i to ją zgubiło.

ocenił(a) film na 7
Emocja20

właśnie to jest problem filmu wzorowanego na powiesci. tak naprawde w ksiazce becky byla zimna suka, ktora nie miala zadnego wzgledu na innych ludzi, liczyla sie tylko ona. meza nie kochala, mowiac o nim ze jest durniem, ktorym ona musi kierowac. z lordem steynem laczylo ja wiecej niz z rowdonem, ale lord jej nie kochal, mimo ze w filmie wyznal jej milosc. tak naprawde rezyser i scenarzysta troche namieszali przedstawiajac postacie w odmienny sposob niz w oryginale. georga osbournea ukazali jako wykalkulowanego, nie majacego serca mezczyzne, co jest po czesci prawda, ale george kochal amelie. to becky zawrocila mu w glowie. w ksiazce przed smiercia wyznal dobbinowi jak wielki popelnil blad ulegajac rebece i zapominajac o kobiecie ktora kocha, czyli amelii. moglabym tak oczerniac becky w nieskonczonosc, dlatego ni z tego ni z owego w filmie pojawia sie stwierdzenie, ze becky jest zlem wcielonym.

Shidou

Słusznie. Film sam w sobie nie jest zły, ale jeśli wziąć pod uwagę, że ma być to ekranizacja dzieła Thackeraya, to jest to chyba lekkie nieporozumienia. W trakcie oglądania filmu parę razy przyłapałam się na tym, że podoba mi się postać Becky, podczas gdy w książce jest taką właśnie "zimną suką", pozbawioną wszelkiej moralności. Co to w ogóle miało być? Myślę, że Reese Witherspoon dobrze się nadaje do tej roli, ale filmowa Becky Sharp w niczym nie przypomina pierwowzoru... Cały film bardzo wiele przez to traci.

ewusekr

W porównaniu z książką to kiepścizna. Właśnie, nawet nie chodzi o aktorkę, ale o to, jaką postacią jest Becky Sharp w powieści, a jaką w ekranizacji.

Katja1

Właśnie o to mi chodzi! Książka jest świetna, podczas gdy film mogę uznać ledwie za dobry.

ewusekr

Tak... Niestety ci co oglądneli tylko film spotkali się z zupełnie inną, nową historią. Jest ona uproszczona, niejednokrotnie zmieniona, a także...zdecydowanie mniej ciekawa. Twórcy postawili na BARDZO luźną adaptację. Gdy byłam w trakcie czytania książki, dowiedziałam się, że Witherspoon wcieli się w posać Becky Sharp. Do głowy by mi nie przyszło, że ta drobna, o cukierkowatej urodzie aktorka może zagrać kogoś takiego. No i oczywiście. Filmowa Sharp jest niemal "niewinna", jak sama często wspominała. To, że postanowili jakoś ułagodzić postać to jedna sprawa, ale dlaczego (do cholery!) całowicie ją zmienili? Scena pożegnania z młodym Rawdonem [ręce na szybie od powozu] po prostu całkowicie mnie rozłożyła. Gdyby się tak zastanowić, to w kazdej scenie znalazłoby się coś niezgodnego z książką. Ogólny rozgardiasz w wydarzeniach i czasie- sceny w książce występujące później mieszają się z tymi wcześniejszymi, elementy, których wcale nie było, nagle znajdują swoje miejsce.
Ech.. Twórcy mieli możliwość stworzenia bardzo dobrego filmu, bo historię, którą władali można było pięknie rozrysować, lecz z czystego lenistwa pokusili się o średniaka. Aktorstwo nienajgorsze, ale ta Reese... Wyrządzili jej okropną krzywdę, angażując do roli, z której w żaden sposób nie mogła się wywiązać. Nie jest ona złą aktorką, ale tutaj.. Zdecydowanie nie pasowała.

ocenił(a) film na 5
Emocja20

Becky to wredna suka.Dno,dno,dno.Aktorka która ją zagrała to już całkowite nieporozumienie.Wiele innych zagrać mogło przynajmniej o klasę wyżej,ale do Reese w ogóle ta rola nie pasuje.Film ogólnie co najwyżej średni.Spodziewałem się czegoś lepszego.

ocenił(a) film na 5
Emocja20

Wg mnie zachowanie Becky było niemoralne. 2ga sprawa to nie wiem czy akurat Reese Witherspoon była akuratną aktorką do tej roli. Ogólnie film do obejrzenia ale też spodziewałam się czegoś lepszego.

Emocja20

Mi się bardzo podobała interpretacja Becki nie czarno-białej. W takim ujęciu rzeczywiście stwierdzenie, że jest złem wcielonym nie pasuje. W filmie ją polubiłam za pasję, wiarę w siebie i autentyczność. Książki nie czytałam, ale nie lubię jednowymiarowych postaci.

ocenił(a) film na 10
Emocja20

"To kobiety pilnują drzwi podziałów społecznych.
Nie lubią jak ktoś z zewnątrz dostaje sie za nie, i odkrywa, że nic za nimi nie ma."

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones